Z pochodzenia irlandczyko-szkot (miód na nasze serce z racji, że jesteśmy fanami Szkocji i cudownych zrządzeń losu). Był trzykrotnie żonaty, z jedną z tych żon spędził 15 lat w USA i zakochał się w typowych White Christmas a teraz? Mieszka przy lesie, gdzie spotkać można słynne glow worms, do których zaprowadził nas w chłodzie nocy. Opowiadał także, że jego teren odwiedzają niekiedy kiwi i drą się głośniej niż kury, i że należy do stowarzyszenia ludzi, którzy w Nowej Zelandii obchodzą święta nie w grudniu, kiedy u nich jest lato, tylko w czerwcu, kiedy jest zima :D.